Mroźny wieczór, ciszy czas,
Myśli kłębią się jak zawsze,
Choć zasypia cały świat,
Łatwo oczu dziś nie zamknę.
Strach i pustka biorą górę,
Smutek wplata się w codzienność,
Chcę wykrzyczeć to co czuję,
Trafić czasem prosto w sedno.
Słyszeć z serca proste „kocham”,
Spełnić się pod każdym względem,
Czasem w życiu burę dostać,
Bym pamiętał gdzie mam miejsce.
Bym nie popadł w samozachwyt,
Miał pokorę , spokój duszy,
Chcę podołać sprawom łatwym,
A te trudne w proch rozkruszyć.
Dawać siebie innym ludziom,
Być potrzebnym trochę więcej,
Żyć naprzeciw wszelkim trudom,
Myśleć mądrze, kochać szczerze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz