Zmęczony światem kolejny dzień,
Zastygam w myślach, zakładam maskę,
Bo w głębi uczuć miłości tej,
Napawam się Twych oczu blaskiem.
Policzków Twych, uśmiechu mocą,
Choć tylko na kolejnym zdjęciu,
W środku dnia i późną nocą,
Jesteś dla mnie pełna wdzięku.
Pamiętam Twój tak czuły dotyk,
Aksamit który go oplatał,
Zniknęły wtedy me kłopoty,
I byłem królem tego świata.
Bo miałem Ciebie blisko tak,
Dla innych nic a dla mnie wiele,
Jedyny, najcenniejszy skarb,
Zamknięty w tym cudownym ciele.
Zamknięty w Twoich pięknych oczach,
W słodyczy malinowych ust,
I za to właśnie Ciebie kocham,
Od czubka głowy aż do stóp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz