Zamknięty w sobie uciekam gdzieś,
Myślami brodzę po bagnie snów,
I tak upływa kolejny dzień,
Przepływa bokiem jak rzeki nurt.
Przemija z czasem jak wiatru szept,
Rozwiewa spokój, nadziei brak,
Bo zwykły uśmiech, najprostszy gest,
Nadaje życiu tak słodki smak.
I właśnie Ty to wszystko masz,
W dotyku Twym aksamit czuć,
Tęsknotę widać w kolejnych łzach,
Gdy spadam w otchłań pustki znów.
Odkrywam sedno moich pragnień,
W morzu duszy szukam celu,
Jesteś życia mego statkiem,
Którym płynąć chcę do brzegu.
Brzegu który jest mym szczęściem,
Twoje oczy krajobrazem,
Nie potrzeba mi już więcej,
Tylko bycia z Tobą razem.
KATARZYNIE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz