Pewnej pięknej, ciepłej nocy,
Wskoczę z Tobą pod nasz kocyk,
Wezmę mocno Cię w ramiona,
Zbliżę się do Twego łona.
Wtedy mocno Cię przytulę,
Dotknę ust Twych swymi czule,
Wymasuje dobrze plecy,
Dla radości, nie dla hecy.
W uszko Twoje język wsadzę,
Dłonią buzię Twą pogładzę,
Namiętności rozbudzimy,
W żarze seksu się złączymy.
Rozpłyniemy się w pieszczotach,
Zapomnimy o kłopotach,
Razem w końcu już dojdziemy,
I w ramionach swych zaśniemy.