Łączna liczba wyświetleń

piątek, 31 stycznia 2014

Płatek 391 - Małe Szczęścia



Pod płaszczykiem moich myśli,
Kryje się tak piękny plan,
Obraz który mi się przyśnił,
W głowie teraz ciągle mam.


Wspólna przyszłość, wspólne dni,
W przytuleniu tak spędzone,
Tyle wyjątkowych chwil,
Wszystkie takie wymarzone.


Dni, poranki i wieczory,
Pełne wsparcia, zrozumienia,
Kluczem jest gdy obie strony,
Razem spełniać chcą marzenia.


Taki widok w głowie mam,
Ładny dzień gdy słońce świeci,
Dom, przed domem Ty i ja,
W tle biegają nasze dzieci.


Jest Emilia, mały Szymon,
Nie potrzeba mi już więcej,
Łzy radości twarzą płyną,
To co mam jest najważniejsze.


Nasza czwórka tak radosna,
Wszystko wkoło takie piękne,
W sercu zawsze będzie wiosna,
W Was mam całe moje szczęście.


Katarzynie.

środa, 29 stycznia 2014

Płatek 390 - Skrawek Nieba



Spoglądając sobie w przyszłość,
Wiem jednego tylko pragnę,
Pozostając z taką myślą,
Drzwi do szczęścia są otwarte.


Delikatnie uchylone,
Wciąż czekają na Twój ruch,
Jak me serce tak stęsknione,
Że czasami brak już tchu.


Tęskni za tym błyskiem w oku,
Za najprostszym, czułym gestem,
Za jasnością pośród mroku,
Którą dla mnie zawsze jesteś.


Naturalność, szczerość pełna,
Uśmiech śliczny, mnóstwo gracji,
To istota Twego piękna,
Która każdy dzień wzbogaci.


Jesteś niczym skrawek nieba,
Proszę przyjdź i usiądź obok,
Jeśli tylko będzie trzeba,
Rzucę wszystko, będę z Tobą.


Katarzynie.

sobota, 25 stycznia 2014

Płatek 389 - Wyspa Marzeń



Zapełniam kapełniam artki w pamiętniku,
Tworzę go wciąż w moich myślach,
Uczuć w sobie mam bez liku,
Czas już znaleźć życia przystań.


Czas odnaleźć szczęścia brzeg,
Wejść na wyspę ukojenia,
Wiem że gdzieś takowa jest,
Tam chcę spełnić swe marzenia.


Chcę odkrywać krok po kroku,
Każdy skrawek powolutku,
Tonąc w głębi Twego wzroku,
Zapominam już o smutku.


W krajobrazie Twoich ust,
Czuję słodycz tak magiczną,
Tak cudowną jak ze snu,
Wyjątkową, niebotyczną.


To przy Tobie jest me miejsce,
Wiem kiedyś tam dopłynę,
Wyspa która jest mym szczęściem,
Nosi Twoje piękne imię.


Katarzynie.

piątek, 24 stycznia 2014

Płatek 388 - Dom



Mam zamknięte drzwi do serca,
Tylko Ty masz do nich klucz,
Szukam ciągle swego miejsca,
Czuję że to jest tuż tuż.


Gdy opuszczam swe powieki,
Widzę tylko Twoją twarz,
Ona każdy ból uleczy,
Nada życiu słodki smak.


Uśmiech piękny, śnieżnobiały,
Swoim blaskiem onieśmiela,
Wyjątkowy, tak wspaniały,
Krótko mówiąc dech zapiera.


Kocham Twoje śliczne oczy,
Każdy gest i proste słowo,
Poprzez życie chciałbym kroczyć,
Z wymarzoną wprost osobą.


Jeśli serce jest mym domem,
Drzwiami są ramiona me,
Tylko Tobie przeznaczone,
Wciąż otwarte, pragną Cię.


Katarzynie.

czwartek, 23 stycznia 2014

Płatek 387 - Po Prostu Ty



Chowam twarz w obydwu dłoniach,
Widzę tylko swoim sercem,
Chcę problemy nim pokonać,
I odnaleźć swoje miejsce.


Miejsce w świecie teraźniejszym,
Przy Twych gładkich, ciemnych włosach,
Przy oczętach najpiękniejszych,
Które błyszczą się jak rosa.


Krajobrazie słodkich ust,
Tak namiętnych, malinowych,
Wprost wyjętych jak ze snu,
W każdym calu wyjątkowych.


Naturalność w każdym geście,
Mądrość, szczerość no i wdzięk,
Pragnę mocno, pragnę więcej,
By tak zawsze spędzać dzień.


Budzić się przy Twojej skroni,
Móc ją głaskać kiedy śpisz,
Przed najgorszym Cię ochronić,
Przez kolejne życia dni.


Przez miesiące, długie lata,
Dawać całe serce swe,
Nasze dłonie mocno splatać,
Czuć Cię zawsze blisko mnie.


KATARZYNIE.

wtorek, 21 stycznia 2014

Płatek 386 - Historia Pewnej Miłości



Pewnego razu, to była zima,
Niby spokojny, codzienny czas,
Biało wokoło, mróz straszny trzymał,
Zimno na dworze, hulał wciąż wiatr.


Wpadli na siebie całkiem niechcący,
Ona spokojna, on zamyślony,
Spadł na nich płomień uczuć gorący,
Wyczekiwany, tak upragniony.


To był początek czegoś pięknego,
Tego od zawsze bardzo pragnęli,
I od przypadku tak pamiętnego,
Byli w swe oczy wciąż zapatrzeni.


Ona mu była gwiazdką wprost z nieba,
On dla niej stałym życia oparciem,
Więcej do szczęścia nic mi nie trzeba,
Mówiła wtedy jemu otwarcie.


Gładził jej włosy ciemne jak noc,
Ona uśmiechem go czarowała,
Będąc przy sobie czuli tą moc,
Która codziennie sił dodawała.


Zawsze spokojni, sobie oddani,
W siebie wpatrzeni, czule objęci,
Szczerze, bez wahań wciąż zakochani,
Poszli przez życie tak uśmiechnięci.


Dla K.
free counters