Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 27 grudnia 2015

Płatek 461 - Pośród Ciszy



Szum nadziei, stukot myśli,
Domek pragnień na pagórku ,
Góra marzeń, które przyszły,
Jedno serce pełne smutku.


Moc tęsknoty w łzach ukryta,
Cisza, pustka, odrzucenie,
Zamęt, który rozum chwyta,
Ból pokryty zapomnieniem.


Dusza skomle o namiętność,
Prosty dotyk, słodycz ust,
Naturalne z głębi ciepło,
Magia skryta w smaku słów.


Wzrok przeszyty samotnością,
Wciąż utkwiony w jednym punkcie,
Życie nie jest sprawą prostą,
Między ludźmi bywa puste.


Dawniej było takie słodkie,
Teraz czekam pośród ciszy,
Nucąc sobie tą melodię,
Której nigdy nie usłyszysz.

sobota, 26 grudnia 2015

Płatek 460 - Odmęty Wspomnień



Odmęty wspomnień, przeklęta myśl,
Zniszczona dusza, stracony czas,
I jak tu znów przed siebie iść,
Gdy mnóstwo słów odbiera smak.


Gdy zwykłe dni straciły moc,
A uśmiech jest przez gorzkie łzy,
Bo płyną dziś ze wszystkich stron,
Piekielny ból i smutne sny.


Zniknęła gdzieś tak magia chwil,
Zraniony wciąż w bezruchu tkwię,
Niedawno żar się jeszcze tlił,
Lecz teraz znów straciłem sens.


Odeszła siła, zastygła krew,
Spojrzeniem jestem nieobecny,
Serce dławi ciągły stres,
Przeszywa mnie do samej głębi.


Zbiera żniwa moich błędów,
Rozkrusza niczym dłuto głaz,
Nie zaznam więcej happy endu,
Bez Ciebie nie mam żadnych szans.


Od lat nie czułem smaku szczęścia,
Cholerny los z mych marzeń drwi,
Czekając wciąż na poryw serca,
Odwracam wzrok, zamykam drzwi.

wtorek, 22 grudnia 2015

Płatek 459 - Przeszłość



Wieczór skłania do refleksji,
Rozgrzebuję znowu przeszłość,
Świat nie będzie nigdy lepszy,
Gdy podążam nadal cierpiąc.


Kiedy każda cząstka tęskni,
Kiedy dusza wciąż pamięta,
Pustka cicho szarpie nerwy,
Ból piekielny serce spętał.


W snach przeważnie tamto wraca,
Prześladując znowu myśli,
Choć minęły już trzy lata,
Wiem, że jesteś mi kimś bliskim.


Jesteś częścią moich wspomnień,
Iskrą, która wznieca żar,
Dzięki Tobie powstał płomień,
Który gdzieś głęboko trwa.


Raz jest wielki, raz nieduży,
Przypuszczalnie kiedyś zgaśnie,
Może inna radość wzbudzi,
I na nowo kochać zacznę.



Może los się znów odmieni,
Ześle dla mnie niespodziankę,
Dzięki, której zacznę wierzyć,
Raz na zawsze przeszłość zamknę.

piątek, 27 listopada 2015

Płatek 458 - Walka



Mroźny wieczór, ciszy czas,
Myśli kłębią się jak zawsze,
Choć zasypia cały świat,
Łatwo oczu dziś nie zamknę.


Strach i pustka biorą górę,
Smutek wplata się w codzienność,
Chcę wykrzyczeć to co czuję,
Trafić czasem prosto w sedno.


Słyszeć z serca proste „kocham”,
Spełnić się pod każdym względem,
Czasem w życiu burę dostać,
Bym pamiętał gdzie mam miejsce.


Bym nie popadł w samozachwyt,
Miał pokorę , spokój duszy,
Chcę podołać sprawom łatwym,
A te trudne w proch rozkruszyć.


Dawać siebie innym ludziom,
Być potrzebnym trochę więcej,
Żyć naprzeciw wszelkim trudom,
Myśleć mądrze, kochać szczerze.

środa, 18 listopada 2015

Płatek 457 - Lepiej Nie Kochać



Bezduszny świat okryty pustką,
Znów poważnie ze mnie zakpił,
Niszczy spokój smutku nutą,
Z góry ciągle na mnie patrzy.


Śmieje się z mych niepowodzeń,
Triumfuje gdy upadam,
Co dzień stawia mi przeszkodę,
Walczy o to bym się złamał.


Bym się znalazł na kolanach,
Tonął w rzece gorzkich łez,
Żebym więcej się nie starał,
Akceptował to co jest.


Często mądrzej jest się schować,
Dusząc w sobie gorsze z chwil,
Wybrać myśli a nie słowa,
Zamknąć kluczem wszelkie drzwi.


Może w tym jest głębsza racja,
Warto z życia się wycofać,
W końcu przyjdą same kłamstwa,
Czasem lepiej jest nie kochać.

poniedziałek, 26 października 2015

Płatek 456 - Pył



Zamknięty w pustce, przeszyty złością,
Odhaczam znów kolejny dzień,
Choć gdzieś w oddali widać prostą,
Niestety wciąż to nie mój sen.


To nie ten czas i nie ta bajka,
Przeklęty świat, kompletny dół,
Miliony łez, codzienna walka,
Bezduszny los, porażka znów.


Okryte krwią, zranione serce,
Przysięga dziś kolejny raz,
Że koniec z tym, że nigdy więcej,
Że lepiej się zamienić w głaz.


Uczucia zniszczyć, zgasić żar,
Przestać wierzyć w słowo „miłość”,
Wyrzucić duszę, zabić strach,
Przekreślić wszystko to co było.


By móc się zająć innym celem,
Już nie czuć nigdy, zamknąć drzwi,
Nie prosić o nic, mieć niewiele,
Porywy serca zetrzeć w pył.
free counters