Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Płatek 149 - Mecz

Piłka nożna popularna,
Znawców w Polsce jest bez liku,
Tak naprawdę wiedza marna,
Co się kończy przy wyniku.


Dla kobitek to głupota,
Jak oglądać można mecze,
I nie myśleć o kłopotach,
Gdy nad głową żona skrzecze.


Karny, wolny czy spalony,
Bramka, aut czy może ręka,
Facet lekko już wnerwiony,
Znowu za nim baba stęka.


Gdy skończone jest spotkanie,
I już nie ma w nie angażu,
Mąż się zbiera na kochanie,
Żona każe do garażu.


Kobiecina obrażona,
Że ze sportem dziś przegrała,
Wręcz została znieważona,
Więc się łatwo odegrała.


Takie widać przeznaczenie,
Nie ma biedak w sobie czuja,
Najpierw dostał ostrzeżenie,
Potem strzelił samobója.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ten wiersz jest piękniejszy niż piłka nożna!!!

free counters