Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 17 listopada 2009

Płatek 226 - Zatracenie

Jesień w pełni w listopadzie,
Miesiąc smutku i zadumy,
Każdy bliskim znicza kładzie,
Na cmentarzach co dzień tłumy.


A tymczasem w sklepach wszystkich,
O klientów się nie boją,
Choć to moment nie tak bliski,
Mikołaje sobie stoją.


Pełno także ich w reklamach,
Każdy z nich rzecz jasna święty,
Szybko pędzą gdzieś na saniach,
By rozdawać już prezenty.


Gdzie tu rozum,gdzie logika,
By tak szybko przypominać,
Ze znudzenia czar już znika,
Gdy przy stole jest rodzina.


Dziś nie liczy się istota,
Świąt gdy Jezus się narodził,
Bo dla innych to głupota,
Ważne by się bilans zgodził.

Brak komentarzy:

free counters