Choć za oknem deszczyk pada,
I ponuro strasznie tam,
Dusza we mnie ciągle rada,
Bo przy sobie lubą mam.
Jest codziennie moim słońcem,
Co czaruje uśmiechami,
Mym początkiem no i końcem,
Trawą, łąką i kwiatami.
Wielbię miłą w każdym słowie,
Ruchu, geście czy też czynie,
Ona zawsze siedzi w głowie,
W morzu myśli moich płynie.
Jest wiaterkiem co powiewa,
I drzewami nam kołysze,
Ptaszkiem co na drzewie śpiewa,
Chcę melodię wciąż tą słyszeć.
Ona moim ukojeniem,
I kimś bardzo bardzo bliskim,
Ukochaniem i natchnieniem,
Jest po prostu dla mnie wszystkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz