Łączna liczba wyświetleń

piątek, 23 lipca 2010

Płatek 249 - Kropla Czułości

Jest niedzielne popołudnie,
Słońce świeci choć są chmury,
Wszystko takie strasznie nudne,
I ten nastrój tak ponury.


Niespecjalnie mi się chciało,
Aby drogę tą pokonać,
Jakby tego było mało,
Chciałem cicho sobie skonać.


Lecz spotkałem wtem anioła,
O uroczym swym spojrzeniu,
On mój uśmiech wzbudzić zdołał,
Bardzo szybko, w oka mgnieniu.


Włosy blond i słodkie oczy,
Piękne usta, miły głosik,
Mógłbym przy Niej stale kroczyć,
Lub na rękach ciągle nosić.


Poczuć gładkość miłej dłoni,
Ten aksamit uwielbiany,
Trzymać głowę przy Jej skroni,
Moment to niezapomniany.


Moja droga Ty dziewczynko,
Szkoda smucić się od rana,
Zostaw przeszłość Ewelinko,
I uśmiechnij się kochana.

Brak komentarzy:

free counters