Świat zasypia, ciemno już,
Otulona ciszą noc,
Szukam siebie w każdym dniu,
Gdzieś zgubiłem dawną moc.
Radość z życia gdzieś zniknęła,
W czasie mojej bezsilności,
Z marzeniami odpłynęła,
Na tej rzece codzienności.
Minął prawie cały rok,
Odkąd smutek dominuje,
Uśmiech odszedł dawno stąd,
Bez Niej ciepła już nie czuję.
Bez Jej oczu, smaku ust,
Świadomości że jest blisko,
Bez tych kilku ważnych słów,
Że chce tworzyć wspólną przyszłość.
Że nas czeka ciężka droga,
I choć czasem będzie trudno,
To stawimy razem czoła,
Temu co nas spotka jutro.
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz