Witaj drogi czytelniku,
Na przychylność Twoją liczę,
Znajdziesz przygód tu bez liku,
Które przeżył wędrowniczek.
Drepcze sobie – nic nowego,
Macha także róży płatkiem,
Gdy zobaczył coś strasznego,
Że ktoś kradnie pani siatkę.
Pobiegł prędko co sił w nogach,
Czy bohater go dogoni,
Przed nim bardzo ciężka droga,
Złodziej może gdzieś się schronić.
Lecz nie zdąży już ”niestety”,
Jasio zrobił go w balona,
Zabrał własność tej kobiety,
Sprawa szybko załatwiona.
Ale była niezła akcja,
Mały robi żarty z tego,
Ważna przecież satysfakcja,
To dla duszy coś miłego.
Warto dziś uczynnym być,
W życiu często o to chodzi,
Żeby w zgodzie z sobą żyć,
Ktoś to dobrem wynagrodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz