W Wilkowyjach rzecz się dzieje,
To jest niby tylko wioska,
Każdy przecież z tego śmieje,
Lecz w przekroju cała Polska.
Najważniejsza tutaj Lucy,
Przyjechała tu z New Yorku,
Żyje z nią tam malarz Kusy,
A mieszkają w pięknym dworku.
Jest też proboszcz z Michałową,
To postacie są wiodące,
Bo oboje z mądrą głową,
Stąd pomysłów są tysiące.
Wójt przebiegły jak ten lis,
I z Więcławskim robi kanty,
On mu daje robót spis,
A ten w zamian z tego fanty.
Ławka centrum tej sielanki,
Tam nie myślą o kłopotach,
Nikt tu nie używa szklanki,
Piją z gwinta wciąż mamrota.
Ranczo świetnym jest serialem,
Każdy znajdzie cząstkę siebie,
Bo nie głupie jest to wcale,
A ze śmiechu będziesz w niebie.
1 komentarz:
Bardzo fajny utworek. A może będzie on początkiem jakiejś serii poświęconej Ranczu? Zapraszam na forum ranczo.org!
Prześlij komentarz