Ujrzałem dziś rano rajskie ogrody,
Treściwe, bogate w cudowne kolory,
Nieziemskiej i pięknej rozkwitły urody,
Ozdabiać by mogły królewskie dwory.
Na pierwszym widoczna niebieska altana,
I ślimak w wannie spokojnie siedzący,
O wszystko dba tu dzisiaj od rana,
Żuczek przed dynią cichutko stojący.
W kolejnym natury calutka sień,
Oddala od wszystkich wszelaki strach,
Od pieska, którego pokrywa cień,
I kotka co siedzi sobie przy drzwiach.
A w trzecim przepięknym rajskim ogrodzie,
Ławeczka puściutka jest o tej porze,
Jak trudno się oprzeć takiej pogodzie,
Gdy chce się popływać w tak cudnym jeziorze.
Ostatni nas wita kwiatowym dywanem,
Połacią kwitnących na biało drzew,
Zakochać się łatwo można tym stanem,
I poczuć w pełni natury zew.
/Wiersz napisany do obrazu Jacka Yerki pt. "Ogrody"/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz