Witaj drogi czytelniku,
Na przychylność Twoją liczę,
Znajdziesz przygód tu bez liku,
Które przeżył Wędrowniczek.
Poszedł sobie tam do gaju,
By popatrzeć na zwierzaki,
I się znaleźć w leśnym raju,
Spojrzeć gdzie mieszkają ptaki.
W pewnej chwili obok kwiatka,
Leży biedny, mały wróbel,
Jaś uważa go za brata,
Więc przygarnął drobną zgubę.
Szybko zabrał go do siebie,
Dał mu wody i jedzenia,
Biedak poczuł się jak w niebie,
Nie ma śladów już omdlenia.
Ptaszek lepiej się już czuje,
Spokojniutko zaraz wstaje,
I po chwili odlatuje,
Skrzydełkami znaki daje.
Jasio lubi więc każdego,
Żyje z nimi tu w porządku,
Od dużego do małego,
Kocha wszystkich bez wyjątku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz