Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 23 listopada 2008

Płatek 59 - Wiewióreczka

Gdzieś na drzewie pośród liści,
Widać dobrze rudą kitę,
Jak żołędzi siedem kiści,
Niesie sobie pewnym chwytem.


Z dziupli już wystają uszy,
Ukazuje się wiewiórka,
Co wychodzi w głąb tej głuszy,
Na jej ciele gęsia skórka.


Nasza śliczna coś się złości,
Bo spadają w dół orzeszki,
Jakże dużo jest radości,
Z oglądania takiej śmieszki.


Zeszła prędko więc na trawkę,
Bardzo mądra jest ta mała,
Zobaczyła sporą kawkę,
I za krzaczek się schowała.


Jednak to jest coś innego,
Duży no i straszny kot,
Wtem zrobiła coś sprytnego,
A on głową walnął w płot.


Widać z tego jasno przecie,
Co przekazać dzisiaj chcę,
Wy już teraz dobrze wiecie,
Że to rozum liczy się.

Brak komentarzy:

free counters